Odkrycie guzka u psa niemal zawsze budzi w głowie opiekuna jedno słowo: "nowotwór". To naturalna obawa, ale warto wiedzieć, że statystyki są po waszej stronie. Zdecydowana większość diagnozowanych zmian skórnych u psów ma charakter łagodny i nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla ich życia. Ważne jest jednak, by umieć odróżnić uspokajającą statystykę od niebezpiecznego myślenia życzeniowego.
Na skórze Twojego psa, podobnie jak na ludzkiej, mogą pojawiać się różne "niedoskonałości". Oto kilka najczęściej diagnozowanych, niegroźnych guzków:
I tu dochodzimy do najważniejszej części tego artykułu. Pomimo istnienia wielu łagodnych zmian, nigdy, przenigdy nie wolno zakładać, że guzek u Twojego psa "to na pewno tylko tłuszczak". Dlaczego? Ponieważ jeden z najpowszechniejszych nowotworów złośliwych skóry u psów - guz z komórek tucznych (mastocytoma) - jest mistrzem kamuflażu. Może on doskonale imitować wygląd tłuszczaka, kaszaka czy niegroźnej brodawki. Może być miękki, twardy, przesuwalny, zrośnięty, owłosiony lub łysy. Nie ma jednej reguły. Dlatego właśnie próba samodzielnej diagnozy jest tak niebezpieczna.
Pamiętaj o fundamentalnej zasadzie. Twoim zadaniem jako wspaniałego opiekuna jest zauważyć każdą zmianę i niepokojący objaw. Zadaniem lekarza weterynarii jest ją profesjonalnie zbadać i zdiagnozować. Nigdy nie zakładaj z góry, że "to na pewno nic groźnego" – pozwól to ocenić specjaliście. Tylko badanie wykonane przez lekarza daje pewność i pozwala w porę zadbać o zdrowie Twojego najwierniejszego przyjaciela.
A co, jeśli diagnoza potwierdzi nowotwór? Przede wszystkim, to początek konkretnego planu działania. Współczesna medycyna weterynaryjna dysponuje wieloma skutecznymi metodami leczenia.
Najważniejsze jest to, że dzięki Twojej czujności i szybkiej reakcji, dajesz swojemu psu ogromną szansę. Ścisła współpraca z lekarzem weterynarii i trzymanie się ustalonego planu leczenia to najlepsza droga do właściwego dbania o zdrowie i kondycję Twojego psa.